czwartek, 13 listopada 2008

wielki kwadrat jesienny


Gdy Perseusz uciął głowę Meduzie
i z otwartej rany wylała się do morza krew,
na rozkaz boga mórz Posejdona z szyi Meduzy wyskoczył śnieżnobiały koń - Pegaz.
Posejdon podarował go później Bellerofontowi,
który dokonał razem z nim niejednego czynu bohaterskiego.
Gdy jednak Bellerofont pokonał ziejącą ogniem Chimerę,
upojony zwycięstwem chciał na Pegazie dostać się między bogów na Olimpie.
Rozgniewany pan Olimpu - Zeus - wysłał przeciw Pegazowi bąki.
Pokuły one Pegaza, który się spłoszył i zrzucił jeźdźca.
Los Bellerofonta potwierdza starą mądrość, że pycha poprzedza upadek.
Pegaz jednak istniał dalej i dostał się na niebo.
Trzy najjaśniejsze gwiazdy tej konstelacji -
Markab (alfa Peg), wypromieniowująca siedemdziesiąt razy więcej energii od Słońca ,
Sheat (beta Peg),czerwony olbrzym o średnicy sto razy większej od średnicy Słońca
i Algenib (gama Peg) gwiazda zmienna, której światło potrzebuje 466 lat, aby dotrzeć na Ziemię.
wraz z Sirrah (alfa Andromedy)
tworzą charakterystyczny asteryzm
Wielkiego Kwadratu Jesiennego...
„Jesienny kwadrat”,wznosi się najwyżej już około 20-tej.
Nad południowym horyzontem można dostrzec także najjaśniejszą z jesiennych gwiazd
– pierwszej wielkości gwiazdowej Fomalhaut z gwiazdozbioru Ryby Południowej.

p/s
dzisiejszej nocy czeka nas jeszcze
zakrycie Plejad przez Księżyc...

Brak komentarzy: