czwartek, 31 grudnia 2009

zamiast życzeń na nowy rok...


"Jedne drzwi zamykają się, inne się otwierają.
Miejmy cierpliwość, wytrwałość i upór.
Jeśli doznajemy straty,
to tylko z jednego powodu -
aby otrzymać jakieś większe dobro.
Natura nie znosi próżni.
Jest to prawda zarówno w fizycznym
jak i duchowym świecie.
Nie można tracić czegoś
nie zyskując czegoś innego w zamian.
Wszechświat pragnie wypełnić tę pustkę
zastępując smutek radością,
stratę - zyskiem,
śmierć - odrodzeniem.
Kiedy jakieś drzwi zamykają się za Tobą,
przede wszystkim uwolnij się od przywiązania do tego,
co było,
albo do swoich życzeń jak powinno być.
Twoja Wyższa Jaźń
przygotowuje dla ciebie o wiele większy dar.
Jeśli zwrócisz się do źródła wszystkich rzeczy
i pozwolisz mu działać poprzez siebie,
przyciągniesz tę właśnie siłę,
która stworzyła wszechświat.
Pomyśl o ile więcej
możesz osiągnąć korzystając z pomocy tej siły..."

środa, 30 grudnia 2009

nie ma chłodnego tanga...


Tango jest nierozerwalnie związane z Twoim życiem,
z Twoim ciałem,
Twoją egzystencją.
Mało która muzyka jest taka.
Odnosi się zawsze do spotkania ludzi w tańcu.
Na takim tle rozgrywa się jakaś historia.
Taniec staje się bardzo poważny,
uczestniczą w nim introwertyczni,
samotni ludzie.
Podczas tanga się nie rozmawia.
Jest jak medytacja,
refleksja,
jak myśl, którą tańczysz...

wtorek, 29 grudnia 2009

alef


nieskończoność, Bóg i jedność...
Uważa się, że litera ta składa się z dwóch judów י,
o wartosci 10
i z wawa ו
o wartosci 6
– ich dodana wartość numeryczna, 26, jest taka sama, jak wyrazu Bóg
יהוה
jud-he-waw-he.
Gematria utrzymuje, że stanowi to dowód na jedność Boga.
Midrasz chwali alef za skromność;
mimo że jest pierwszą literą alfabetu, nie nalega, by zacząć Tanach
Alef zaczyna jednak, wraz ze słowem Anochi Dekalog, .

poniedziałek, 28 grudnia 2009

ogólnoświatowy dzień pocałunku


- podczas długiego pocałunku na tyle podnosi się poziom oksytocyny, adrenaliny i insuliny w organizmie, że całując się regularnie, możemy przedłużyć nasze życie nawet o pięć lat
- pocałunek wpływa pozytywnie na system immunologiczny, przez co zwiększa się odporność organizmu na infekcje
- całowanie przyspiesza przemianę materii, pozwala spalić nawet 90 kalorii
- podczas pocałunku ćwiczymy 34 mięśni twarzy (ale żeby uruchomić je wszystkie, pocałunek musi być naprawdę namiętny) plus około 112 mięśni innych części ciała, pozwalających nam zachować odpowiednią pozycję
- pocałunki chronią przed próchnicą poprzez zwiększone wytwarzanie śliny, która chroni szkliwo zębów
- całowanie relaksuje mięśnie i umysł - po całuśnym wieczorze szansa na spokojnie przespaną noc zwiększa się o 32 proc.
- całowanie poprawia wygląd skóry, bo wraz ze wzrostem ciśnienia krwi nabiera ona żywszej barwy
- długi i namiętny pocałunek obniża ciśnienie i poziom cholesterolu we krwi, zmniejszając ryzyko zawału serca; całowanie wyzwala emocje, co z kolei jest świetną gimnastyką mięśnia sercowego

piątek, 25 grudnia 2009

refleksje żyda na Boże Narodzenie


"Jesteśmy dziećmi tego samego Boga,
ale każdy z nas jest wyjątkowy, różny od innych.
Trzeba to szanować i cieszyć się tym.
Próby przekonania wszystkich,
aby ich wiara, ich religia były takie same,
lub aby wszyscy wyrażali swoją wiarę w ten sam sposób,
jest czymś z gruntu sztucznym."

Michael Schudrich
Naczelny Rabin Polski


Religijny Żyd nie odczuwa pustki w czasie Bożego Narodzenia.
Żyd, który świętuje Purim w marcu, Pesach w kwietniu,
Szawuot w maju lub czerwcu, Rosz ha-Szana we wrześniu,
Sukot w październiku i Chanukę w grudniu
- nie wspominając o Szabacie co tydzień -
nie może narzekać na brak okazji do świętowania(...)
Co więcej, obserwowanie chrześcijan,
świętujących swoje chrześcijaństwo, sprawia mu przyjemność.
Dla zakorzenionego w judaizmie Żyda,
chrześcijanie zakorzenieni w ich tożsamości są błogosławieństwem,
a nie problemem(...)
(za The 614th Commandment Society)

czwartek, 24 grudnia 2009

na scęście, na zdrowie, na to Boze Narodzenie...


bliskim i dalekim,
przyjaciołom i wrogom,
znajomy i nieznanym
Wesołych Świąt
po góralsku...

środa, 23 grudnia 2009

ucho van gogha


23 grudnia1888 roku,
po kolejnej gwałtownej kłótni z Paulem Gauguin,
Vincent zagroził przyjacielowi brzytwą
i w stanie najwyższego wzburzenia,
pod wpływem halucynacji,
wracając samotnie do domu,
obciął sobie część małżowiny lewego ucha,
a następnie wręczył ją w kopercie miejscowej prostytutce,
niejakiej Gaby, z którą utrzymywał stosunki.
Ponoć Gaby prosiła go kiedyś, żeby ofiarował jej prezent na gwiazdkę;
dodała żartem, że jeśli nie da jej prezentu,
niechaj ofiaruje jej własne ucho...

ucho van gogha

wtorek, 22 grudnia 2009

zosia samosia...


Zosia Samosia
i
jej
ulubione
zwierzątko
;-)

poniedziałek, 21 grudnia 2009

global orgasm for peace


Globalny orgazm w momencie przesilenia zimowego
wyzwolić ma niezwykłą „pokojową energię jądrową”.
Chodzi bowiem nie o sam seks,
ale o seks dla światowego pokoju.
Love & Peace.
Nasze myśli w tym dniu powinny być właśnie skierowane ku idei pokoju.
Orgazm,
któremu towarzyszą myśli o światowym pokoju
może być niełatwym wyzwaniem,
jeśli nie jesteś ortodoksyjnym pacyfistą...
www.globalorgasm.org

niedziela, 20 grudnia 2009

བར་དོ་ཐོས་གྲོལ


Pokłon wszystkim guru, Trikaji,
Padmasambhawie, który pojawił sie,
aby mieć w pieczy wszelkie stworzenie,
i bóstwom lotosu gniewnym oraz spokojnym,
i doskonałej Sambhogakaji,
pokłon bezbrzeżnej Dharmakaji Buddy Amitabhy!

Bardo Thodol

sobota, 19 grudnia 2009

po co bałwanowi miotła?


Bałwan to (wg Wikipedii) przypominająca w ogólnym zarysie człowieka
figura wykonana ze śniegu, symbolizująca zimę.
Klasyczny Bałwan składa się z trzech kul śniegowych
ustawionych na sobie, tworzących głowę, tułów i nogi.
Oczy, usta i guziki wykonuje się z węgielków,
nos z marchewki, ręce z patyków,
natomiast nakrycie głowy stanowi garnek bądź wiadro.
Czasami bałwan trzyma też miotłę.
Po co Bałwanowi miotła?
Bo z miotłą mu do twarzy...

piątek, 18 grudnia 2009

חנוכה
Maoz cur


Maoz cur jeszuati, l'cha nae leszabeach.
Tikon bejt t'filati, w'szam toda nezabeach.
L'et tachin matbeach, micar hamenabeach.
Az egmor, b'szir mimor chanukat hamizbeach.

Potężna Opoko zbawienia mego!
Miło jest Ciebie chwalić.
Odbuduj mój Dom Modlitwy,
a przyniesiemy tam ofiarę dziękczynną.
Gdy nagotujesz miejsce rzezi dla bluźnierczego wroga,
wówczas zakończę śpiewem hymnu poświęcenie ołtarza.


Raot saw'a nafszi, b'jagon kochi kala,
Chajaj mereru bekoszi, b'szibud malchut egla.
Uw'jado hagdola, hoci et hasegula.
Chejl Paro w'chol zar'o, jardu keewen bimcula.


Cierpieniami nasycona jest dusza moja.
Smutkiem siły moje wycieńczone były.
Życie moje sprzykrzyło mi się z powodu
ciężkiej pracy w niewoli w państwie cielca.
Lecz swoją potężną ręką wywiódł Ulubieńca swego.
Wojsko Faraona i wszyscy potomkowie jego zstąpiły jak kamień w tonie.


D'wir kadszo hewijani, w'gam szam lo szkateti.
Uwa nogesz w'higlani, ki zarim awadeti.
Wejejn raal masach'ti, kimat szeawarti.
Kec bawel, zerubawel, lekec sziw'im nosza'ti.


Do Przybytku świętości swej przywiódł mnie,
ale i tam nie spocząłem.
I przybył ciemięzca i wygnał mnie,
ponieważ bóstwom obcym służyłem i wino upajające im ofiarowałem.
Zaledwie wyszedłem i przyszedł koniec Babilonu.
Zerubabel nastał,
w końcu po siedemdziesięciu latach wybawiony zostałem.


Kerot komat berosz bikesz Agagi Ben Hamdata,
W'nihijata lo l'mokesz, wegaawato nisz'bata,
Rosz Jemini niseta, w'ojew sz'mo machita,
Row banaiw w'kinianaiw, al haec talita.

Ściąć jodłę wyniosłą usiłował Agagi syn Hamdata, Haman,
lecz stało się to dla niego sidłem i pycha jego zastała zniszczona.
Głowę syna Jemini, Mordechaja wyniosłeś ,
a wroga imię zgładziłeś.
Mnóstwo synów jego i cały dwór jego na drzewie powieszono.


Jewanim nikbecu alaj, azaj bijemej Chaszmanim,
Ufarcu chomot migdalaj, Wetim'u kol Haszmanim,
Uminotar kankanim, naase nes laszoszanim,
B'nej Bina jemej szmona, kaw'u szir urenanim.


Grecy zebrali się przeciwko mnie ,
wtedy za czasów Chasmonejczyków zburzyli mury twierdzy mojej
i zanieczyścili cały święty olej.
Ale z dzbanków pozostałych stał się cud dla ulubieńców.
Mężowie uczeni na osiem dni ustanowili pieśni i śpiewy.


Chasof zroa kadszecha, w'karew kec hajeszua.
N'kom nikmat dam awadecha, meuma har'szaa,
Ki archa lanu hajeszua, weejn kec l'jimej haraa.
Deche Admon b'cel calmon, hakem lanu roim sziw'a
.

Obnaż ramię święte Swoje i zbliż kres zbawienia ,
zemścij się za krew sług Twoich na wykonawcach niegodziwości.
Wszak długo czekamy zbawienia,
a nie ma końca dni nieszczęścia.
Strąć Edom w otchłanie piekła
i wskrzesz dla nas siedmiu pasterzy,
Abrahama, Izaaka, Jakuba, Mojżesza, Arona, Dawida i Salomona...

czwartek, 17 grudnia 2009

grateful dead-opoly


Thirtieth years,
Two Thousand Three Hundred Eighteen concerts
and
One Great Game...

środa, 16 grudnia 2009

fundación mítica del tango


"Una danza ritual nació esa noche
del infinito duelo
del hombre y su destino
dolor, angustia, rebeldía, ensueño.
Alguien la llamó tango
no se sabe porqué ni en qué momento.
Acaso fuera Dios quien lo dispuso
en esa latitud y en aquel tiempo..."

Ricardo Ostuni
"Fundación mítica del Tango"

wtorek, 15 grudnia 2009

czhein


Umiarkowanie prowadzi do sukcesu.
Człowiek szlachetny doprowadza sprawy do końca.
Człowiek szlachetny pomniejsza to,
co zbyt wielkie i powiększa to, co małe.
Rozważa rzeczy i czyni je równymi.
Wszystko we wszechświecie podlega prawu zrównywania:
każdą górę zetrze erozja,
każdą przepaść wypełni skalny gruz.
Także losy ludzkie podlegają prawom nie zmiennym
i muszą się dopełnić.
Kto zajmując wysoką pozycję społeczną pozostanie skromnym,
zyskuje światło mądrości...

poniedziałek, 14 grudnia 2009

ubik


"Ja jestem Ubik.
Zanim świat był, jam jest.
Stworzyłem słońca.
Stworzyłem światy.
Stworzyłem istoty żywe i miejsca przez nie zamieszkiwane;
umieszczam je to tu, to tam.
Idą, gdzie im każę, robią, co im polecę.
Jestem słowem i nigdy nie bywa wypowiedziane moje imię
– imię, którego nikt nie zna.
Nazywają mnie Ubik, ale nie to jest moje imię.
Ja jestem.
Ja będę zawsze..."

Philip Kindred Dick
"Ubik"

niedziela, 13 grudnia 2009

sobota, 12 grudnia 2009

skrik


"Szedłem ścieżką z dwojgiem przyjaciół,
słońce miało się ku zachodowi,
nagle niebo wypełniła krwista czerwień
zatrzymałem się, czując wyczerpanie i oparłem się na barierce,
nad czarno-błękitnym fiordem było widać krew oraz języki ognia;
moi przyjaciele szli dalej,
a ja stałem tam i trząsłem się z wrażenia
- poczułem nieskończony krzyk przepływający przez naturę."

Edvard Munch

piątek, 11 grudnia 2009

חנוכה


Baruch Ata Haszem,
Eloheinu melech haolam,
aszer kidszanu bemicwotaw,
weciwanu lehadlik ner szel Chanuka.

Baruch Ata Haszem,
Eloheinu melech haolam,
szeasa nisim laawoteinu,
bajamim hahem bazeman hazeh.

Baruch Ata Haszem,
Eloheinu melech haolam,
szechechejanu,
wekijemanu,
wehigijanu lazeman hazeh.


Chanuka 5770

środa, 9 grudnia 2009

poniedziałek, 7 grudnia 2009

dwanaście zasad wolnych mularzy regularnych


I. Wolnomularstwo jest braterskim związkiem inicjacyjnym, który za swój fundament ma wiarę w Boga, Wielkiego Budownika Wszechświata.
II. Wolnomularstwo opiera się na Dawnych Obowiązkach i Landmarkach oraz respektuje inne tradycje właściwe dla Zakonu, szczególnie zaś te, które dotyczą regularności jego Jurysdykcji.
III. Wolnomularstwo jest Zakonem, do którego należeć mogą wyłącznie osoby wolne, niezależne i dobrych obyczajów, które zobowiązują się wypełniać ideały Pokoju, Miłości i Braterstwa.
IV. Wolnomularstwo ma na celu doskonalenie moralne jego członków, a poprzez nich doskonalenie całej Ludzkości.
V. Wolnomularstwo nakazuje swym członkom skrupulatne stosowanie rytuałów i symboli, oraz właściwych tylko jemu, środków duchowych i inicjacyjnych, prowadzących do osiągnięcia Wiedzy i Prawdy.
VI. Wolnomularstwo nakazuje swym członkom respektować przekonania i wiarę bliźnich. W swym gronie zabrania wszelkich dyskusji lub polemik politycznych i religijnych. Dzięki temu może pozostawać stałym i pewnym Centrum Braterskiego Związku, w którym panuje zrozumienie, tolerancja oraz owocna harmonia pomiędzy ludźmi, trudna do osiągnięcia w innych warunkach.
VII. Wolni Mularze gromadzą się poza zasięgiem świata profanów, w lożach, w których zawsze obecne są i widoczne trzy Wielkie Światła Zakonu, Księga Świętego Prawa, Węgielnica i Cyrkiel - aby pracować rytualnie, godnie, gorliwie i zgodnie z zasadami przepisanymi w Konstytucji i Regulaminie Obediencji.
VIII. Wolni Mularze składają przysięgę na Księgę Świętego Prawa; dlatego przysięga ta posiada charakter wzniosły, uświęcony i niepodważalny w jej trwaniu.
IX. Wolni Mularze mogą przyjąć do swych lóż wyłącznie osoby pełnoletnie, prawe i dyskretne, będące ludźmi honoru, wysoko ceniące swe miano Brata Wolnego Mularza, zdolne ocenić możliwości innych ludzi oraz nieskończonych sił Wieczności.
X. Wolni Mularze kultywują w swych Lożach Miłość Ojczyzny, poszanowanie Prawa i szacunek dla konstytucyjnej władzy. Uznają i honorują pracę we wszystkich jej formach jako najwyższy obowiązek istoty ludzkiej.
XI. Wolni Mularze dają innym ludziom aktywny przykład swym stosownym zachowaniem, dzięki czemu Zakon promieniuje na zewnątrz. Czynią to wszakże z zachowaniem tajemnicy wolnomularskiej.
XII. Wolni Mularze winni są, w sposób honorowy, okazywać sobie wzajemną pomoc i obronę braterską, nawet z narażeniem własnego życia. Kultywują sztukę zachowania spokoju i równowagi we wszystkich sytuacjach.

Loża Wolnomularska GALILEUSZ.

sobota, 5 grudnia 2009

円相


"Wszyscy na tym świecie szukają szczęścia na zewnątrz,
a nikt nie rozumie swojego własnego wnętrza.
Każdy mówi "ja", "ja chcę tego", "ja jestem jak tamto".
Ale nikt nie rozumie tego "ja".
Gdy się urodziłeś to skąd przyszedłeś?
Gdy umrzesz, dokąd pójdziesz?
Jeżeli będziesz uczciwie pytał:
"Kim jestem?"
wtedy wcześniej czy później trafisz na ścianę,
gdzie całe myślenie jest odcięte.
Nazywamy to "umysłem nie-wiem".
Zen jest utrzymywaniem tego umysłu "nie-wiem" zawsze i wszędzie."

Seung Sahn
円相 - Enso czyli okrąg
to symbol buddyzmu zen.
Charakter człowieka można łatwo rozpoznać po tym
w jaki sposób kaligrafuje on Enso.
Tylko osoba na wysokim poziomie rozwoju duchowego
może je wykreślić właściwie.

piątek, 4 grudnia 2009

bereszit raba


"Przykazania zostały dane jedynie po to,
aby uszlachetniać ludzi.
Bo jaką różnicę sprawia Bogu,
czy szyję zwierzęcia przecina się od przodu, czy od tyłu?
Celem praw, które Bóg wydał,
jest doskonalenie istot ludzkich"

(Bereszit Raba 44, 1)

Przestrzeganie Szabatu,
stosowanie się do reguł koszerności
to nie są cele,
ale metody osiągnięcia celu,
a każde z praw judaizmu zawiera w sobie,
nierzadko ukryte,
etyczne lub prowadzące do etyki przesłanie
i do tego etycznego przesłania trzeba dotrzeć,
trzeba sobie z niego zdawać sprawę,
aby osiągnąć cel...
Przykazania są narzędziami, które daje ludziom judaizm,
aby mogli zbliżać się do tego celu,
dlatego „religijny” nie oznacza wcale
– w ostatecznym wymiarze – jedynie „przestrzegający przykazań”,
ale oznacza „etyczny”
(i tu najważniejsze są prawa relacji człowiek-człowiek)
i „święty”
(tu z kolei działają prawa relacji człowiek-Bóg).

środa, 2 grudnia 2009

hashish fudge


"Alice B. Toklas Cook Book" to bestseller
wśród książek kucharskich wszech czasów.
Napisana przez Alicję B. Toklas, życiową partnerką ,
powierniczkę, kochankę, sekretarkę, muzę, korektorkę, krytyka
a także kucharkę Gertrudy Stain,
jest nie tylko zbiorem kulinarnych przepisów
ale również zbiorem wielu osobistych wspomnień,
swoistym dodatkiem do „Autobiografii Alicji B. Toklas” G. Stain.
Do najbardziej znanych kulinarny eksperymentów zawartych w Alice B. Toklas Cook Book
należy mikstura nazywa Hashish Fudge.
Zrobione z przypraw, orzechów, owoców i haszyszu Fudge
szybko stało się sensacją w sobie.
Sama autorka określa je jako "the food of paradise",
jako coś co „może ożywić wszelkie zgromadzenie”
i poprawi humor w deszczowe dni...
Jednocześnie ostrzega że już dwa kawałki tego ciasta
spowodować mogą histeryczne ataki śmiechu
i powodź
"dzikich myśli na wielu płaszczyznach jednocześnie”...

Alice B. Toklas's Hashish Fudge

wtorek, 1 grudnia 2009

whaleship "Essex "


Sto osiemdziesiąt dziewięć lat temu,
20 listopada 1820 roku,
dowodzony przez kapitana George'a Pollarda Jr.
statek wielorybniczy Essex z Nantucket,
w odległości 3700 km od wybrzeży Ameryki Południowej,
został staranowany przez kaszalota i zatonął.
Załoga, składająca się z 21 ludzi,
przeniosła się na trzy mniejsze łodzie wielorybnicze
i przez cztery miesiące dryfowała po Pacyfiku.
Na pokładach łodzi dochodziło do aktów kanibalizmu,
a ostatni pozostali przy życiu rozbitkowie
zostali uratowani 5 kwietnia 1821...
Losy Essexa,
opisane przez Owena Chase'a, jego pierwszego oficera,
stały się inspiracją dla Hermana Melville'a
i jego "Moby Dicka"

Narrative of the Most Extraordinary and Distressing Shipwreck of the Whale-ship Essex by Owen Chase