wtorek, 24 czerwca 2008

perunowe kwiecie


"Bieda zaś cała z tego, że noc ta jest tylko jedna w roku,
a taka niezmiernie krótka i paproć w każdym lesie tyko jedna zakwita,
a to w takim zakątku, tak ukryta,
że nadzwyczajnego trzeba szczęścia, aby na nią trafić.
Droga do kwiatu bardzo trudna i niebezpieczna,
różne strachy przeszkadzają,
bronią, nie dopuszczają i nadzwyczajnej odwagi potrzeba, aby zdobyć ten kwiat.
Sam kwiatek w początku rozeznać trudno,
bo się wydaje maleńki, brzydki, niepozorny,
a dopiero urwany przemienia się w cudownej piękności i jasności kielich.
Bardzo trudno dojść do tego kwiatuszka i ułapić go,
mało kto go oglądał,
a starzy ludzie wiedzą o nim tylko z posłuchów,
więc każdy powiada inaczej i swego coś dorzuca.
Nocą świętojańską on kwitnie,
krótko, póki kury nie zapieją,
a kto go zerwie, ten już będzie miał, co zechce.
Pomyśli tedy sobie choćby najcudowniejszą rzecz;
ziści mu się wnet.
Młody tylko może ten kwiat dostać, i to rękami czystymi.
Stary człowiek, choćby nań trafił, to mu się w palcach w próchno rozsypie."
Józef Ignacy Kraszewski


Opowiadanie o kwiecie paproci jest często traktowane jako odmiana wschodnich legend o magicznym zielu czy magicznym kamieniu króla Salomona "szamir", a magiczne ziele "saxifraga"
o którym rozwodził się już Pliniusz,
Stefan Falimirz w swym poradniku zielarskim
"O ziołach i mocy ich" mocy ich",
wydanym przez Unglera w Krakowie w 1534 roku,
nazywa po polsku "rozryw-ziele"
albo
"rozryw-trawa"...

1 komentarz:

wiesz-OK pisze...

Czesi i Niemiecy każą znalazcy kwiatu paproci szukać skarbów w ciemnym borze.
Francuzi- na najwyższym w okolicy wzgórzu,
do którego ma dobiec przyświecając sobie ognistym kwiatem jak pochodnią.
Według Rosjan natomiast po zerwaniu gorejącego kwiatu należy wyrzucić go jak najwyżej w powietrze i szukać skarbu tam, gdzie spadnie.
Zdobycie rośliny nie było łatwe:
strzegły jej widzialne i niewidzialne straszydła,
czyniące straszliwy łoskot,
gdy tylko ktoś próbował się do perunowego kwiatu zbliżyć
Według hipotezy Henryka Łowmiańskiego,
historyka i mediewisty,
podanie o kwiecie paproci może wywodzić się ze zwyczaju
smarowania się przez kobiety liśćmi nasięźrzału,
co miało w magiczny sposób podnieść ich atrakcyjność...