"No cóż – góry.
Ziemia garbata; kalectwo.
Ale jak każde kalectwo ma w sobie coś wyjątkowego,
nieprzeciętnego,
co każe się namyśleć.
Skała syci się, karmi, napawa swoim milczeniem.
Wydaje mi się, a nawet jestem pewien,
że Tatry są jedynym miejscem na kuli ziemskiej,
gdzie mamy do czynienia z osobistą aktywną interwencją boską.
Może więc na tym obszarze wyraża się w taki sposób
młodość niedojrzała świata?
Dla mnie Tatry to nie teren dotykalnej penetracji,
mówiłem ci już wielokrotnie;
to obszar wyobraźni. Ja je najlepiej widzę nocą.
A wędruję po nich ustawicznie przez całą dobę.
Deptanie pozostawmy prostaczkom..."
Jalu Kurek, "Świnia Skała"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz