poniedziałek, 19 listopada 2007

filozofia tanga


Karol Marks był wielkim zwolennikiem nowych prądów w tańcu. Jego dialektyczno-rewolucyjne przejścia
od colgad do volcad (i z powrotem)
budziły zawiść mniej utalentowanych eksperymentatorów.
Tradycjonalistom zwykł powtarzać:
"nie z przeszłości, ale z przyszłości winniśmy czerpać naszą poezję".
W ostatnim czasie skrajna komercjalizacja tanga
budzi coraz głośniejszy protest.
Najlepszym wyrazicielem poglądów "kontestatorów"
jest Guy Debord, autor przenikliwej książki
"Społeczeństwo tango-show".
Pierwszy akapit owej książki napisał ponoć
rozczarowany pokazami zorganizowanymi w ramach festiwalu CITA:
"Wszystko, co dawniej przeżywano bezpośrednio,
oddaliło się, przybierając postać przedstawienia"...

Brak komentarzy: