piątek, 6 marca 2009
koso, kiso i ka'aso...
Talmud mówi:
"Człowieka najprędzej i najlepiej poznaje się po jego
koso, kiso i ka'aso"
czyli -
po jego "kielichu, kiesie i kipiącym gniewie"
Oznacza to, że prawdziwy charakter człowieka ujawnia się szczególnie wyraźnie wówczas,
gdy jest on pod wpływem działania alkoholu,
gdy jest zmuszony wbrew swojej woli do wyjęcia portfela
i gdy postawiony jest w sytuacji konfliktowej,
na która normalną reakcją jest gniew.
Alkohol znosi wszelkie bariery i odbiera takt.
Uniemożliwia samokontrolę oraz samokrytycyzm.
Po prostu zdziera maskę.
Konieczność wydania pieniędzy też nierzadko ujawnia w człowieku jego charakter,
bo poddaje go działaniu stresu i wpływa silnie na jego nastrój.
I wreszcie gniew.
Często odbiera - nawet silniej niż alkohol - samokontrolę,
a to pozwala zaobserwować,
na ile - w emocjach - człowiek przestaje logicznie i racjonalnie myśleć.
Na koniec daje też okazję do sprawdzenia,
czy umie przyznać się do błędu
i czy zna słowo "przepraszam"...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz