piątek, 17 października 2008

tam i z powrotem


postep jest naturalny,
nowe związki zastępują stare,
nie ma powodów do wyrzutów sumienia,
o ile oczywiscię
zachowuje sie konsekwentną równowagę...
powraca się samotnie,
ważene jedynie by nie przegapić
właściwego do powrotu momentu...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

what happened to the other one?