piątek, 20 lutego 2009
coffe & cognac
...czyli coś na piątkowy wieczór.
W małym rondelku podgrzej duży kieliszek koniaku,
na przykład Martell, może być V.S.O.P.
razem z czterema goździkami i szczyptą cynamonu.
Zaparz aromatyczną drobno mieloną kawę,
wlej do rondelka z koniakiem,,
przecedź przez sitko i przelej do filiżanek.
Jeszcze kawałek gorzkiej czekolady
i coś z Mozarta,
kameralnie bardziej,
na przykład kwartet jakiś smyczkowy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
To jutro może zaserwujesz :) bedziemy wieczorkiem
Prześlij komentarz