czwartek, 11 października 2007

jak, kiedy, dlaczego...


Proste pytania pozostają bez odpowiedzi,
zawieszone w próżni pomiędzy wczoraj a dniem jutrzejszym.
Są jak dziecięce latawce.
Pewność chwili jest ułudą, mirażem,
senną mgiełką kruchą jak mydlana bańka,
naiwną ande la more...

Brak komentarzy: